Kiedy pandemia koronawirusa po raz pierwszy zmusiła szkoły do zamknięcia swoich podwojów ani rodzice, ani dzieci nie były na to odpowiednio przygotowane. Jak to zwykle w kryzysowych sytuacjach bywa, internet zawrzał – część rodziców żaliła się, że ich pociechom ciężko skupić się na e-lekcjach, więc rozrabiają, inni denerwowali się, że nauka w domu nie oferuje dzieciom dobrych warunków do przyswajania wiedzy.

Prawda jest taka, że jedyne, co możemy zrobić jako rodzice, to zorganizować swoim dzieciom jak najbardziej przyjazny do nauki kącik w domu, biorąc pod uwagę kilka poniższych czynników.

Krok 1: Kącik do nauki 

Może i sporo wielkich umysłów tego świata nie dysponowało specjalnymi azylami do nauki, a my sami pamiętamy czasy odrabiania lekcji albo przy kuchennym stole, albo w pozycji płaszczki na podłodze, jednak w obecnych czasach warto zorganizować dziecku miejsce, które pozwoli mu się skupić i pobudzi je kreatywnie – oczywiście, o ile mamy ku temu możliwości.

Im młodsze jest Twoje dziecko, tym lepiej, by jego kącik do nauki znajdował się w centralnym miejscu – maluchy często potrzebują pomocy w szkolnych zadaniach, a także świadomości, że czujne oko rodzica czuwa. Jeśli więc pracujesz z domu, możesz wygospodarować dla swojego szkraba część swojego biurka lub postawić obok jego własne. Możesz także zainwestować w mały, składany stoliczek, z którego będzie mógł korzystać w czasie zajęć online, a potem złożyć i schować, by nie zajmował zbyt wiele miejsca. W przypadku dzielenia stołu z dzieckiem zadbaj o to, żeby nie walało się po nim zbyt wiele Twoich rzeczy, ponieważ przedmioty dorosłych to najlepsze rozpraszacze dla maluchów.

Gdy Twoje dziecko jest starsze i nie potrzebuje już pełnego nadzoru rodzicielskiego i ceni swoją prywatność, możesz zorganizować dla niego specjalną przestrzeń w salonie, którą oddzielisz parawanem, czy lekkim regałem na książki.

Jeśli natomiast zdecydujesz się ustawić biurko dziecka w jego sypialni, upewnij się, że masz świadomość na temat potencjalnych problemów, jakimi są na przykład wszechobecne pokusy w postaci zabawek, książek, czy nawet łóżka, które łatwo rozpraszają dziecko, gdy brak mu motywacji do wykonywania szkolnych zadań. 
Inną sprawą jest to, że nauka we własnym pokoju szybko może przenieść się z krzesła na łóżko, co nie jest zdrowe – ani dla budowania nawyków, ani dla młodego (dorosłego też!) kręgosłupa. Kolejne zagrożenie to chaos – biurka w dziecięcych pokojach najwyraźniej mają bardzo silne pole magnetyczne, bo szybko przyciągają do siebie niepotrzebne do nauki przedmioty w postaci zabawek, materiałów hobbystycznych, czy książek. 

Z drugiej strony, biurko w dziecięcej sypialni może też sprzyjać koncentracji na pracy szkolnej, o ile młody człowiek będzie właściwie używać tego pomieszczenia. Najlepiej, jeśli ustalisz z nim kilka podstawowych zasad dotyczących korzystania z sieci w czasie szkoły i razem zaplanujecie regularne przerwy w nauce. Kilka niezapowiedzianych kontroli również nie zaszkodzi – przynajmniej na początku.

Krok 2: Biurko i okolice

Potrzeby dzieci związane z meblami do nauki w domu rosną razem z nim, a jedynym niezmiennym przez lata wymogiem jest zapewnienie im stabilnej, płaskiej powierzchni do pracy.

Dobrze jest zainwestować w biurko, które będzie rosło razem z Twoją pociechą – w wielu sklepach dostępne są modele z przedłużanymi za pomocą śrub nogami. Jeśli natomiast chodzi o blat – im większy, tym lepszy. Poza przestrzenią na książki, zeszyty i komputer, młodsze dzieci potrzebują również sporo miejsca do wykonywania prac manualnych i zabawy, a starsze – na więcej sprzętów typu smartfon, głośniki, myszka do komputera, czy dodatkowy monitor i klawiatura do laptopa. 

Nie zapomnij, że uczniowskie biurko to pojęcie obejmujące więcej niż sam mebel na czterech nogach. Planując miejsce do nauki, musisz pamiętać również o oświetleniu. Najlepiej, aby biurko było ustawione frontem do okna, a jeśli to niemożliwe praworęczne dzieci powinny mieć je z lewej, a leworęczne – z prawej strony. Żyjemy w klimacie, w jakim żyjemy, więc przez wiele miesięcy w roku nie możemy liczyć na pełnię słońca przez cały dzień, dlatego konieczne jest dostosowanie sztucznego oświetlenia do efektywnej nauki. Naukowcy udowodnili, że im chłodniejsza barwa światła, tym bardziej sprzyja ona koncentracji i pobudza umysł – więc warto zainwestować w dobrą biurkową lampkę LED o takim świetle, która obejmie zasięgiem większość blatu. Złym pomysłem jest za to zmiana barwy górnego światła w dziecięcym pokoju na zimną – nie zapominajmy, że ma być on przede wszystkim sypialnią i miejscem do wypoczynku młodego człowieka.

Krok 3: Perfekcyjne siedzisko

Twoje dziecko spędza przy biurku znaczną część dnia, więc idealne dopasowanie krzesła i biurka jest kluczowe dla komfortu jego nauki. Biurka mamy “odhaczone”, więc przejdźmy do mebla, na którym – dosłownie i przenośni – spoczywa odpowiedzialność za kręgosłup młodego człowieka. 

Mamy nadzieję, że wszyscy o tym wiedzą, ale na wszelki wypadek przypomnimy: nie, krzesło do jadalni nie jest dobrym wyborem, nawet jeśli ma najwygodniejszą poduszkę. Siedzisko do pracy przy biurku musi mieć możliwość regulacji wysokości oraz podłokietniki, a także zapewnić dobre podparcie dla kręgosłupa – nie może być zbyt głębokie. Równie ważne jest to, by nogi dziecka nie zwisały z krzesła – powinny swobodnie dotykać podłoża.

Krok 4: Komputer i bezpieczeństwo w sieci

Teraz, kiedy wszystkie lekcje odbywają się mailowo lub przez internet, dzieci potrzebują komputerów dużo bardziej niż wcześniej i – nie oszukujmy się – będą potrzebować ich jeszcze częściej. Takie czasy, co zrobić. Warto więc zainwestować w solidny model, który posłuży na lata i będzie wielozadaniowy. Doskonałym przykładem jest IdeaPad Flex 5 od Lenovo, który, dzięki otwieranemu w zakresie 360° zawiasowi, jest jednocześnie laptopem, tabletem i narzędziem wspierającym dziecięcą kreatywność w postaci dotykowego ekranu i specjalnego rysika, którym można szkicować, rysować, malować i robić notatki. Oprócz tego ma wszystko, czego Twoje dziecko potrzebuje do zdalnej nauki – jest lekki (waży ok. 2 kg), posiada wejście na słuchawki, wbudowany mikrofon i możliwość sterowania głosowego, technologię Bluetooth, doskonałą rozdzielczość ekranu, wbudowane głośniki Dolby Audio™, a także kamerę HD z wbudowaną przesłoną, co jest szczególnie ważne w kwestii cyberbezpieczeństwa. 

Zakup solidnego sprzętu to jednak nie wszystko. Zanim wręczysz dziecku komputer, upewnij się, że zna podstawowe zasady bezpieczeństwa w sieci i zdaje sobie z czających się w niej zagrożeń (może lepiej oszczędź mu drastycznych szczegółów – ogóły wystarczą), a także zadbaj o odpowiednie ustawienia sprzętu. Zainstaluj na nim tylko niezbędne aplikacje i włącz opcję kontroli rodzicielskiej, a także rozważ zainstalowanie rozszerzeń, które wspierają ochronę prywatności i zwiększają bezpieczeństwo użytkowników, jak na przykład uBlock Origin, które działa z przeglądarkami Chrome i Firefox. Zapewnia ono blokowanie reklam, zapobiega śledzeniu online i pomaga chronić komputer przed niektórymi formami złośliwego oprogramowania.

Krok 5: Bądźcie dzielni!

Nauka na odległość podczas pandemii to nie to samo, co profesjonalna edukacja domowa, w której musisz być rodzicem, nauczycielem i dyrektorem ds. edukacji w jednym, więc nie stresuj się, jeśli miejsce do nauki dziecka nie jest zorganizowane tak idealnie, jak na blogach znanych matek. Najważniejsze jest to, by Twój mały człowiek miał zapewnione komfortowe miejsce do siedzenia, otoczenie sprzyjające skupieniu i także świadomość, że w razie problemów w nauce zawsze może na Ciebie liczyć, a wszystko będzie dobrze. 

Źródło: fokus.com

Podobne wpisy